Nieraz powtarzałam, że uwielbiam uległych bez doświadczenia i tak jest. Ale potraficie być męczący natomiast ten blog nie jest narzekaniem przy piwku tylko ma za zadanie być edukacyjny więc postanawiam odpowiedzieć na kilka najczęściej zadawanych pytań.
-Czy może mi pani opisać jakoś sesję? Chciałbym wiedzieć czego się spodziewać.
Nie mogę, bo sama jeszcze nie wiem jak ona będzie wyglądać. Każda sesja jest inna. Mój styl dominacji polega na obserwowaniu Twoich reakcji. Wiem wokół jakich praktyk zbuduję sesję, ale nie mam planu co do minuty i scenariusza rozpisanego na role. Możesz się spodziewać, że będzie fajnie.
-Czy to jest „dominacja od drzwi”?
To pytanie mnie zawsze troszkę bawi, ale rozumiem skąd się bierze. Nie, nie jest. Ja od zawsze bardzo lubię symbolikę. Sesję zaczynam kiedy założę Ci obrożę, nie kiedy przekroczysz próg.
-Czy może mnie pani jakoś wprowadzić?
Oczywiście, zapraszam do dokonania rezerwacji
STARCZY TYCH PYTAŃ!
Naprawdę. Nie jestem fanka pisania dużo przed sesją i używam zawsze analogii Tindera. Pisanie dużo zakrzywia moje wyobrażenie Ciebie i Twoje wyobrażenie mnie. Relację należy budować spotkaniami na żywo a nie pisaniem. Dlatego ucinam nadmiar pisania.
